środa, 2 maja 2012

Niestety brakuje zapału, czasu również. Bo u mnie tak było od zawsze! Wystarczy przeglądnąć stare, szkolne zeszyty, pierwsza strona cud malina, lekcja organizacyjna, ble ble ble, a kolejne... no trzeba by było to zorganizować jakoś. Nadal spełniam się zawodowo stajenno - nianiowo, poza tym zostałam mama koniatka starszego niż ja sama... Wczoraj zakręcili nam wodę. No dobra - nie ma usprawiedliwienia!