sobota, 18 lipca 2009

Ciekawostki przyrodnicze

Okularki dla G. i D. już są, tzn. są na razie oprawki ze szkiełkami zerowymi. Na szkiełkach trzeba zaznaczyć krzyżykiem dokładne położenie źrenic, optyk miał spory problem z ujarzmieniem potworków, były dwie próby, dwa dni pod rząd i nie dał rady... Był krzyk, sztywność i rozpacz. Rodzice dostali zakupione oprawki do domu wraz z markerem, do tej pory wszelkie próby bez powodzenia. Ściągają od razu po założeniu i nie ma zmiłuj się. Nie wyobrażam sobie tego potem, powinni wymyślić jakieś szkła na "kropelkę" dla takich maluchów. Gdyby te oprawki przynajmniej tanie były, a tak dojdzie stres z pilnowaniem :/.
Podobny cyrk był wcześniej u okulisty. Zamiast jednej wizyty były dwie. Pierwsza w przyjemnym gabinecie gdzie trzeba raczej dać się zbadać, a druga już w szpitalu podczas której można było użyć metod siłowych posługując się odpowiednim sprzętem.
K. nie będzie poszkodowana, dostanie zerówki. :-)
Poza tym to straszliwe pedantki nam rosną, przynajmniej z K. i D., G. jak zwykle takie sprawy ma w nosie. Każdy paproch musi być z podłogi podniesiony, bo inaczej jest strach, szloch, pokazywanie paluszkiem i to "beeee" wypowiadane tak przeraźliwie.
Dziwne dzieci, jestem w szoku.
W ogródku to samo. Człowiek nie ma chwili spokoju, bo raz jedna, raz druga ubrudzi rączkę piaskiem i z przestrachem przylatuje pokazując, że ma "beeee", a już w ogóle zaczyna się tragedia gdy piasek dostanie się do sandałka.
Boso po trawce boją się chodzić, a gdy w wannie czy w basenie pływa jakiś najdrobniejszy śmieć to nie wchodzą. Na taką prawdziwą pływalnię to chyba w życiu nie pójdą, bo umrą ze strachu....
Oby im przeszło, bo zwariujemy my i przyszli mężowie naszych pięknych panien :-D.

7 komentarzy:

  1. a powiadają że szczęsliwe dzieci to brudne dzieci :-)
    ja też nosiłam okularki od roczku ( miałam wiązane z tyłu na wstążeczkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. a nie zawieszją sie czasem podczas oglądania TV? wtedy można by spróbowac z tymi okularami.
    albo po sporej dawce uspokajacza:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Foksal -- wpadłyśmy na to, zawieszają się przy takim filmiku DVD z cyklu "Mądry maluch" ("Brainy baby"), najbardziej lubią odcinek "A ku ku", źrenice zaznaczone, teraz trza noski wyregulować, bo źle leżą, ale to już optyk zrobi, niewiemy tylko czy młode są do tego potrzebne. Tak poza tym polecam filmy z tego cyklu... :-)
    zmorka -- one mają mieć takie specjalne zauczniki, ale czarno to widzę...

    OdpowiedzUsuń
  4. a to DVD dla jakiej grupy wiekowej jest?

    OdpowiedzUsuń
  5. Całą serię mają, dla różnych grup wiekowych, do 5 lat generalnie, ale patrzą na te dla dzieci od 6 mies. do 2 lat, zawieszają się na maksa, kilka razy nawet siedziały 30 minut, wszystkie trzy, byłam w szoku i sprawdzałam czy oddychają, czasem też oglądają aktywnie (klaskają, tańczą, smieją się). Emilia mówi, że tam musi być jakiś przekaz podprogowy... :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak przekaz podprogowy to ja poproszę cały zestaw od zaraz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tak obejrzałam je i chyba były kiedyś dodatkiem do miesięcznika rodzice, twórcami chyba są jacyś angole. Seria nazywa się "Brainy Baby" ("Mądry maluch"), może gdzieś dostaniesz.

    OdpowiedzUsuń