Nie żebym się znała. Nie żebym kojarzyła uczestników. Ja tam tylko tak turystycznie i z czystej babskiej ciekawości :-).
Jedyną osobą znaną mi ze słyszenia był pan Czesio Lang (widziałam z daleka).
Oglądało się zgrabnych chłopców :-).
Od 11.00 wisiało się na barierkach z wypiekami na twarzy oczekując prezentacji zawodników do 12.40 oraz lecąc na start o 13.39 rozpychając się torbą - dopchałam się. A za mną z pięć rzędów ludzi, jak nie więcej, satysfakcja - bezcenna :-D.
Organizatorzy zadbali na szczęście o odpowiednie nawodnienie osób wiszących na metalowym płotku rozdając wodę mineralną firmy X oraz utrzymując odpowiedni poziom cukru za pomocą "krówek" (zgarnęłam pięć). Dostałam też "łapkę do machania" lub "łapkę do zbierania autografów", jak zwał tak zwał, ale dałam dziewczynce pchającej się obok.
Jedyną osobą znaną mi ze słyszenia był pan Czesio Lang (widziałam z daleka).
Oglądało się zgrabnych chłopców :-).
Od 11.00 wisiało się na barierkach z wypiekami na twarzy oczekując prezentacji zawodników do 12.40 oraz lecąc na start o 13.39 rozpychając się torbą - dopchałam się. A za mną z pięć rzędów ludzi, jak nie więcej, satysfakcja - bezcenna :-D.
Organizatorzy zadbali na szczęście o odpowiednie nawodnienie osób wiszących na metalowym płotku rozdając wodę mineralną firmy X oraz utrzymując odpowiedni poziom cukru za pomocą "krówek" (zgarnęłam pięć). Dostałam też "łapkę do machania" lub "łapkę do zbierania autografów", jak zwał tak zwał, ale dałam dziewczynce pchającej się obok.
A było mniej więcej tak (jakość zdjęć jest jaka jest, a poza tym Galllena nie ma do nich cierpliwości):"Start" przed startem.Do barierek przygrywali.Postałam, postałam, wypiłam wodę, zjadłam krówki i nareszcie ktoś pojawił się na scenie :-).
Po zejściu z piedestału większość przejeżdżała obok mnie ponieważ jestem vipem i zdobyłam wyróżnienie w kategorii "wystanie i niepadnięcie w upale" :-).
Niektórzy rozdawali autografy, bo mieli czas lub chęć.Nasi!!! Rozpoznałam!!! Hehehe, jak Wam się mundurki podobają? Widzicie te gitarki? Lubicie takie motywy? :-PPostali, postali i pojechali po prowiant na drogę .Który z nich to Czesław L.?
Kogo jak kogo, ale lidera to ja rozpoznałam bo miał żółą koszulkę (oraz pewnie wiele much koło siebie) tak jak kiedyś Adam M. w skokach :-).
No i potem dopchano się na start jakoś, ledwo.A ten pan mi nawet zapozował na starcie, uśmiechnął się nawet potem i nawet pogadał ze mną (że też on się skupić nie chciał, a może nie mógł dzięki mnie ?!), on tam też tak turystycznie jak ja :P, nie pamiętał swojej pozycji w rankingu i z tego co wiem to zajął sto trzydzieste któreś miejsce na 153 zawodników, o depilacji pogadaliśmy :-P. Nie zastanawiałyście się nigdy czemu wszyscy kolarze depilują nogi a ręce to już rzadziej? No ten pan z tego co mi powiedział to też się nad tym nie zastanawiał a właśnie ja o tym myślałam od dziecka i zapytałam, dalej nie wiem... :-DDo końca wspierałam Naszych, blisko stałam i jestem patriotką.
A potem poszliiiii... a kurz mi na zębach został :-D.
gitarki to w celu uzyskania optycznego złudzenia męskości?
OdpowiedzUsuńNo chyba! Wyszło ciekawie... Niestety i tak bardziej nurtuje mnie temat depilacji :P. Może tylko nogi, aby włosy się w łańcuch nie wkręciły? Przyszło mi to do głowy nawet, ale nie wiedziałam jak powiedzieć po angielsku "wkręcone w łańcuch włosy", więc ominęłam zgraabnie... :-)
OdpowiedzUsuńhehehe te śpiochy mieli zarąbiste !
OdpowiedzUsuńTy skojarzyłaś z gitarką ja z ręką w rękawicy bokserskiej :D:D:D
wiesz że niby taka siła tam tkwi :D:D:D
i nie wiedziałam ze oni sobie nogi depilują :O
ciekawe może klaty też :D:D:D
zmorka
O nogach to ja się już kiedyś dowiedziałam od kuzynki. No właśnie chyba tylko nogi skoro na rękach już busz :P.
OdpowiedzUsuń