sobota, 6 listopada 2010

Na cenzurowanym!

Przybył sobie gość - gość z Essen*.
No i zaś sie trza pilnwać cały weekend, aby nie palnąć głupoty!
Przynosząc Essen mówię Fressen**, co by to nie obrazić no i nie pomylić z nazwą miasta... Ciekawam jak to jest żyć w takim raju, mieszkać w Jedzenie, oni nie rozumieją jak to jest być z Katowic na przykład, ale człowieku tam to sie przynajmniej nie przejesz samymi słowami, a że młodzi jesteśmy to i uważać trzeba :-).
A i tak się wymsknie :-), to i przepraszać trzeba, co by to nie wziął do siebie.
Oj lajf is brutal, szczególnie w Dojczland!
Gość relaksuje się w wannie to ja szybciutko skoczę po Essen!
Ups?! No i jak tu żyć?
Zna ktoś jakieś polskie miejscowości typu śmiesznego lub dziwnego?

*Essen - niem. jedzenie
**Fressen - niem. żarcie

5 komentarzy:

  1. no pełno takich
    jadę do Czystego przez Gnojno ( to gdzieś w okolicach Inowrocławia )

    zmorka

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh, na Kaszubach jest jedna wieś - Betlejem, jest tam jeden dom i ma numer 43 :P. Znajomy tam mieszka, kiedy szedł wyrabiać dowód babka mu powiedziała, żeby sobie z niej jaj nie robił :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Sromy, Sworne Gacie, Dygowo, Czubki, Głuponie, Zasutowo, Ruchocice, Lisi Ogon, Dolne Wymiary, Krzywe Kolano, Wielkie Oczy, Cyców, Kłopoty Stanisławy, Kozie Laski itd itp..
    jest w czym wybierac;))
    O! Pszczółki są jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  4. Sworne Gacie to znam, na Kaszubach są. W Dolnych Wymiarach to aż chciałabym zamieszkać ;-)

    OdpowiedzUsuń