poniedziałek, 6 lipca 2009

Tylko 8 godzin!

Jak to dobrze przyjść do pracy tylko na 8 godzin :-). Normalnie luksus! Przychodzę sobie na 7.00 i jak gdyby nigdy nic wychodzę o 15.00 :-)! Słońce jeszcze wysoko, sklepy pootwierane, żyć nie umierać :-).
Szefostwo wyjechało na trzydniową wycieczkę. Święty spokój i radość nastała w domu pracy mojej, tyle, że w ciągu 7 godzin zdążyli zadzwonić 4 razy przerywając imprezę...
Dzisiaj towarzyszyła mi babcia dziewczynek - dusza człowiek. Objedzona, opita i z głową pełną najnowszych plotek po pracy powlokłam się na przystanek. Babcia mimo, że schorowana to sobie poradzi, chyba jako jedyna osoba w tej rodzinie. Jutro zabawę zaczynamy od nowa.
Ukochani rodzice wracają w środę późnym wieczorem a czwartek, piątek oraz weekend mam wolny! Święto jakieś czy lepsze czasy nastały, czy jak? Uznali, że będą oni oraz dziadkowie, więc "damy sobie radę". Oby... Ja zwariowałam już na tyle, że gdy zdarza się sytuacja, że wychodzę i zostawiam Emilię czy Tomka samych z dziećmi to zaczynam się obawiać, czy aby na pewno poradzą sobie. Paranoja, choroba psychiczna itd.
Piękny jest ten świat. :-)

6 komentarzy:

  1. babcia sama zostaje z całą trójką?
    to musi być bardzo młoda babcia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. raczej Galllena opiekuje sie tylko babcią :-)
    no w kazdym razie ja tak zrozumialam :D

    zmorka

    OdpowiedzUsuń
  3. Zmorka - nadal opiekuję się dziewczynkami, a towarzyszy mi ich babcia. Masz rację, teraz sobie przeczytałam i faktycznie nie jasno napisałam.
    Foksal - babcia nie jest stara, ale schorowana dosyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. zyjesz, czy cię te diabelskie panny zamęczyły?

    OdpowiedzUsuń
  5. Żyję i postaram się dodać jakieś newsy w końcu. Nie piszę, bo mam "ciekawe życie" ostatnio i w domu nie ma mnie w ogóle lub powracam w porach późniejszych niż dzisiejsza :-). Wiem, że interesujący żywot powinien być wprostproporcjonalny do długości czy ilości notek, ale że "life is brutal" itp. to jest jak jest. :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. możesz publikowac przez SMS-y oraz mailowo, pamiętaj o tym :)

    OdpowiedzUsuń